...to coś na pewno będzie godnego uwagi! Ciekawa jestem jak sobie poradzi po takich "ciężkich" filmach jak Chicago i Nine;];]
Chicago i Nine wcale nie są jak ty to określiłeś ciężkimi filmami. Ale jak ktoś woli jak se przez całe 2 godziny obijają mordę i nic po za tym to nie moja wina. Dla mnie te dwa filmy były fajne i przyjemnie sie je oglądało.
Ja myślę, że pomimo złej opinii 4. części ( że film już będzie nudny, przewidywalny i naciągany jak trzecia część) to możemy oczekiwać jednak miłej niespodzianki dzięki Marshall'owi :)
Mam taką nadzieje, że nowa część piratów nie okaże się kompletną klapą.
Nieźle: Annie, Chicago, Wyznania Gejszy, Nine...a teraz Piraci z Karaibów :)
Nieźle pojechał.
''...to coś na pewno będzie godnego uwagi! Ciekawa jestem jak sobie poradzi po takich "ciężkich" filmach jak Chicago i Nine;];]''
nie poradził sobie niestety...
Moim zdaniem utrzymany poziom całej sagi. Reżyseria Marshalla dobra, gdyby dostał jeszcze ciut bardziej dopracowany scenariusz... byłoby rewelacyjnie :)
Nawet z bardzo dobrego scenariusza można zrobić gniota i odwrotnie, ze słabego tekstu nakręcić film bardzo dobry. IMO Rob się do tego nie nadawał.