Obraz Konwickiego jest jednym z najpiękniejszych, najwybitniejszych polskich filmów. Świat, w który wprowadza nas reżyser dzięki prozie Miłosza tworzy fantastyczną krainę, która mimowolnie staje się marzeniem każdego kto da się ponieść jej niezapomnianej, mistycznej aurze. Podczas seansu człowiek śni na jawie, będąc przepełnionym pięknem i klimatem Litwy, to jest nie do opisania...
Film jest mroczny, ale w pełni zgadzam się z Twoją opinią. Pod względem pomysłu, spójności, narracji i tempa film został zrealizowany po mistrzowsku. W tym obrazie, mimo że jest on trudny w odbiorze z pietyzmem zadbano o szczegóły, które doskonale wpasowują się w całość. Klimat jest zupełnie niesamowity. Szkoda, że dziś tego typu realizacje rzadko można obejrzeć.
Zgadza się, faktycznie nieczęsto. Ja bym polecił Jana Jakuba Kolskiego (choć to moje osobiste skojarzenia). Ja tam nie wiem, ale myślę, że gdy kręcił Pornografię i Wenecję, to był pod wrażeniem Doliny Issy